Lasy w okolicy wsi Skrzynia są obciążone występowaniem bardzo groźnego owada borecznika sosnowca. Po masowym występowaniu w latach poprzednich w naszych lasach jest bardzo dużo drzew chorych i obumierających.

Najpierw kilka słów o owadzie…

Borecznik jest trochę podobny do pospolitych much, które wszyscy znamy. Borecznik sosnowiec (Diprion pini). Jest typowym liściożercą. Najchętniej zjada igły sosny. Larwy są bardzo żarłoczne i to one zjadają igły, powodując utratę tzw. aparatu asymilacyjnego, co powoduje zamieranie drzewa. Ten owad właśnie dlatego nazywany jest bardzo groźnym szkodnikiem lasów; dodatkowo w ciągu jednego sezonu ma dwie generacje, więc drzewa są narażone dwukrotnie na żer.

Jedna samica składa średnio do 190 sztuk jaj z których lęgną się larwy, w dalszym rozwoju larwy zawijają się w charakterystyczny kokon -małe owalne „piłeczki” otoczone cienką niteczka z których wychodzą dorosłe owady. Borecznik jest trochę podobny do pospolitych much, które wszyscy znamy.

W 2022 roku tereny leśnictwa Błędno i Kałębnica czyli okolice wsi Łuby, Skrzynia zostały opanowane przez borecznika sosnowca do tego stopnia że w pojedynczych koronach drzew policzono ponad 4000 jaj i 3000 larw z których każda zjada igły sosnowe.

Jedynym ratunkiem było wykonanie niezbędnego zabiegu agrolotniczego, dzięki któremu udało się zminimalizować skutki żeru borecznika. Każdy zabieg musi być bezpieczny dla ludzi : mieszkańców, turystów, wędkarzy. Z tego powodu wyłącza się z działań tereny wokół osad ludzkich, jezior, cieków wodnych.

Obecnie właśnie na tych wyłączonych terenach drzewa porażone przez borecznika zaczynają obumierać i musimy je usuwać.

Jedna samica składa średnio do 190 sztuk jaj z których lęgną się larwyTakie osłabione, chore drzewa mogą być siedliskiem dla kolejnych owadów uszkadzających drewno tak zwanych szkodników wtórnych, mogą też stanowić niebezpieczeństwo dla korzystających w lasu i zwiększają podatność lasu na powstanie pożarów.