Wydawca treści Wydawca treści

Zwalczanie chrabąszcza kasztanowca

Monolityczne drzewostany sosnowe są silnie zagrożone przez szkodniki pierwotne. Bardzo uważna i ciągła kontrola stanu populacji szkodników pozwala na szybkie i skuteczne zapobieganie rozwojowi gradacji.

Bory Tucholskie to największy w Europie zwarty obszar leśny. Z uwagi na małą żyzność gleb, które powstały głównie z piasków, tereny te porastają drzewostany sosnowe, bo sosna to gatunek o niskich wymaganiach pokarmowych.
 

Jednogatunkowe, a często też z uwagi na wcześniejsze klęski, jednowiekowe drzewostany sosnowe narażone są na powstawanie licznych zagrożeń zarówno pożarowych jak też i ze strony świata owadów.

Co 2-3 lata wykonywać musimy zabiegi ratownicze naszych lasów zwalczając brudnicę mniszkę, strzygonię choinówkę, boreczniki (5-6 gatunków), barczatkę choinówkę i inne szkodniki, aby zachować ich trwałość i dobrą kondycję zdrowotną.
W 2011 roku musieliśmy podjąć akcję ochronną zwalczając chrabąszcza kasztanowca, który w ostatnich kilku latach intensywnie się namnażał, czyniąc dokuczliwe dla upraw leśnych i młodników szkody.
Pędraki, czyli młodociane formy tego owada, żyjąc w glebie przez 4-5 lat, żerują na systemach korzeniowych drzewek i krzewów głównie jednak- na sośnie. Zjadając korzenie powodują zamieranie drzewek. Przy silnym zapędraczeniu gleby szkody powstają na dużych, kilkuhektarowych powierzchniach. Zagrożona jest więc jakość i wartość naszych młodych drzewostanów do ich totalnego zniszczenia włącznie.

Rozpoznanie obszaru zagrożeń występowania tego szkodnika, rozmiar szkód, a także szacunek jego liczebności i znajomość biologii, były podstawą podjęcia tej akcji. Przy pomocy śmigłowca dokonaliśmy oprysku fragmentów lasu porastającego przez brzozę, bo chrabąszcze, czyli owady dorosłe, żerują przed rójką i złożeniem jaj do gleby na liściach. Ten żer ma na celu uzupełnienie energii niezbędnej do dalszego rozrodu i trwa od kilku- do kilkunastu dni w zależności od warunków pogodowych. Jest to moment, w którym najskuteczniej można zlikwidować tego szkodnika.

Podobnie jak w latach ubiegłych zabieg wykonany został z dużą dokładnością i skutecznością, co pozwala na stwierdzenie, że i tym razem nam się udało i nasze lubichowskie lasy nadal będą zachwycały swoją zdrowotnością.